Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Sierpień2 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 0
- 2015, Maj6 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec4 - 0
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj14 - 0
- 2014, Kwiecień12 - 0
- 2014, Marzec7 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień12 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj11 - 2
- 2013, Kwiecień11 - 2
- 2013, Marzec4 - 1
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik2 - 8
- 2012, Wrzesień3 - 4
- 2012, Sierpień11 - 2
- 2012, Lipiec13 - 7
- 2012, Czerwiec7 - 1
- 2012, Maj9 - 0
- 2012, Kwiecień7 - 5
- 2012, Marzec8 - 1
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień2 - 0
- 2011, Październik3 - 8
- 2011, Wrzesień12 - 0
- 2011, Sierpień13 - 0
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec21 - 12
- 2011, Maj30 - 13
- 2011, Kwiecień16 - 19
- 2011, Marzec4 - 0
Dane wyjazdu:
18.24 km
14.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:37.04 km/h
Temperatura:18.0
HR max:170 (%)
HR avg:132 (%)
Kalorie: 503 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Odrobina ruchu
Czwartek, 29 sierpnia 2013 · dodano: 29.08.2013 | Komentarze 0
Ładna pogoda, więc chciałam się chwilę poruszać. Zwłaszcza, że ileż można robić przerwy od roweru po górskim wypadzie? Wsiadłam na Speca, ale zaraz koło domu zorientowałam się, że hamulce nie działają. Skoro już jednak byłam się ubrałam w obcisłe, to zamieniłam Speca na rzężącą Truciznę i przejechałam się chociaż kawałek. Dobre i to. Kategoria Przejażdżki
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!