Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzę ja, goszyg, z miasta Gdańsk. Z bikestats dla przyjemności i zdrowia przejechałam 10287.52 kilometrów w tym 6679.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.75 km/h - nie ma się czym chwalić ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy goszyg.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Przejażdżki

Dystans całkowity:5546.78 km (w terenie 3677.50 km; 66.30%)
Czas w ruchu:327:05
Średnia prędkość:16.90 km/h
Maksymalna prędkość:76.98 km/h
Suma podjazdów:464 m
Maks. tętno maksymalne:197 (0 %)
Maks. tętno średnie:171 (0 %)
Suma kalorii:171171 kcal
Liczba aktywności:187
Średnio na aktywność:29.66 km i 1h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
27.73 km 25.00 km teren
01:35 h 17.51 km/h:
Maks. pr.:50.78 km/h
Temperatura:19.0
HR max:181 (%)
HR avg:151 (%)
Kalorie: 950 kcal

A może DH mi pisane ... ? ;-)

Czwartek, 5 lipca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 0

... no bo kondycji aż takiej nie potrzeba, przynajmniej na poziomie amatorskim, a jak dzisiaj zupełnie niezamierzenie zaliczyłam wyskok na ... hmm.. nawet nie hopce, po prostu tak się rozpędziłam, że jak się zrobiło stromiej, to zleciałam a nie zjechałam ten stromszy fragment ;), no więc jak zaliczyłam ten wyskok, to stwierdziłam, że to nawet fajne :D Terminologii w stylu dropy, backflipy itp itd jeszcze muszę się douczyć ;) A tak generalnie to nie wiem jak przekonać Sigmę, że to, co zamontowałam na Specu, ma traktować jak Bike 2 i również wheel size 2 ma używać do obliczeń. Dlatego też póki co odczyty z Sigmy mogą być nieco zaniżone, gdyż ona liczy z użyciem size'a Trucizny, która ma nieco subtelniejszą oponę, a co za tym idzie mniejszy rozmiar koła. A, no i znowu się ubłociłam :D
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
22.00 km 20.00 km teren
01:15 h 17.60 km/h:
Maks. pr.:46.01 km/h
Temperatura:16.0
HR max:186 (%)
HR avg:151 (%)
Kalorie: 756 kcal

Odreagować

Środa, 4 lipca 2012 · dodano: 04.07.2012 | Komentarze 0

Aura nie zachęcała. Ale nosiło mnie okrutnie. Wkurw z pracy miał w tym swój spory udział. Więc mimo, że wiedziałam, czym to się skończy (jednym wielkim PRANIEM - roweru, siebie, ciuchów ...), wzięłam Speca i pojechałam w las. I radochy miałam co nie miara :D Chociaż krótko, ale treściwie :) Spotkałam nawet gdzieś po drodze trening banachbrothers, co przypomniało mi, że dzisiaj środa :)
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
33.00 km 30.00 km teren
01:55 h 17.22 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1200 kcal

Nowa jakość, nowa radość

Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 0

Kolejna przejażdżka chrztowo-testowa Speca. Odkrywam nową radość z jazdy i nową jej jakość. I o dziwo na podjazdach wcale nie jest tak dużo ciężej, niż się spodziewałam. Ale ostateczny sprawdzian Stumpiego na Karpatce ;)
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
35.00 km 32.00 km teren
02:00 h 17.50 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1250 kcal

Test-ride, chrzest bojowy czy jakkolwiek to zwał

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 1

Zarówno dystans jak i czas jazdy są trochę "na oko", bo licznika na drugi rower jeszcze nie mam, a endomondo raczyło pokazać, że wielokrotnie się teleportowałam, pokonując tym samym ze 150km w czasie tej wycieczki. Poza tym wystąpiły dwie poważne przerwy, gdyż jedną ulewę przeczekałam w Oliwie u dobrych ludzi, a drugą w Sopocie u równie dobrego człowieka ;)
I w sumie to co by tu napisać ... nie da się opisać, trzeba pojeździć ;) Co Spec, to Spec, a co fullik, to fullik. Było bosssko :D

Dane wyjazdu:
54.84 km 50.00 km teren
02:40 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:50.02 km/h
Temperatura:18.0
HR max:183 (%)
HR avg:155 (%)
Kalorie: 1654 kcal

Błocka mi było trzeba

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 0

Po kilku dniach z deszczem, ostatnia ulewa nawiedziła 3miasto wczoraj wieczorem, w lesie zrobiło się ... błotniście ;) I mimo dzisiejszej całkiem ładnej pogody, upierdzieliłam się przykładnie. I dobrze mi z tym :D
Pojeździłam sobie trochę po lesie, głównie w terenie, bez napinki, dla przyjemności ... i tę właśnie przyjemność i radochę miałam :) Z ciekawości włączyłam sobie endomondo, więc zapis tego "treningu" jest i gdzie indziej, przewyższeń podobno ponad 800m ... możliwe.
A do tego wszystkiego na samopoczucie i psychę dobrze działają różne przypadkowe spotkania na trasie - np. Robert B., który wita człowieka promiennym uśmiechem, para przyjaciół promieniejąca szczęściem po podróży poślubnej ... :)

Dane wyjazdu:
47.27 km 35.00 km teren
02:15 h 21.01 km/h:
Maks. pr.:56.51 km/h
Temperatura:26.0
HR max:192 (%)
HR avg:151 (%)
Kalorie: 1354 kcal

W poszukiwaniu utraconej formy

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0

Tak jak w tytule - pojechałam szukać utraconej formy. Ciężko było, ciężko ... szczególnie początek, po 20km zaczęłam się rozkręcać, ale i tak bez rewelacji. Cały czas sobie tłumaczę, że to pokłosie ostatniej choroby, ale tak naprawdę wiem, że to głównie brak treningów ... Chu**y sezon, ot co. Ale za to ... wiem już jak reprezentacja Niemiec regeneruje się po meczu - jadą do TPK na rowery :D Natknęłam się w Dol. Radości na taką watahę ubranych wszyscy tak samo na czarno-biało. Nie wiedzieć czemu patrzyli na mnie jak na kosmitę ... a ja potem przedostałam się na Pachołek, potem na Reja (dawno mnie tam nie było), potem przez Pachołek wróciłam ... całkiem fajna przejażdżka, gdyby jeszcze mocy było więcej ...

Dane wyjazdu:
28.42 km 25.00 km teren
01:25 h 20.06 km/h:
Maks. pr.:42.19 km/h
Temperatura:15.0
HR max:183 (%)
HR avg:153 (%)
Kalorie: 868 kcal

Rekonwalescencja c.d.

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

Czuję się już w zasadzie dobrze, pozostały mi już tylko resztki suchego kaszlu, humor dobry, bo dzień udany, pogoda całkiem przyjemna ... więc postanowiłam znów trochę się poruszać. No a ponieważ tak jak wspomniałam - czuję się w zasadzie dobrze, to postanowiłam pojechać trochę mocniej niż ostatnio, tzn. w miarę normalnie. Łojezu, ale ja nie mam formy ... mocy brakuje okrutnie. Mam nadzieję, że przejadę się parę razy i wrócę do siebie po tym choróbsku, ale generalnie to słaaaabo ... a z dobrych wiadomości - twierdza nazistów jest już bardziej dostępna, można spokojnie przejść pieszo i przejechać rowerem. Więc drogi wokół spokojnie wracają do repertuaru tras treningowych. Ot co.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
17.88 km 15.00 km teren
01:00 h 17.88 km/h:
Maks. pr.:48.87 km/h
Temperatura:18.0
HR max:172 (%)
HR avg:134 (%)
Kalorie: 485 kcal

Pedalska jazda rekonwalescencyjna

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

No ileż można chorować ... już mam tego dość. Osiągnęłam tę fazę choroby, że już mnie zaczyna nosić i coś bym zrobiła, ale generalnie na nic nie mam siły. Zwłaszcza, że wyspać się nie można, bo kaszel w nocy telepie całym człowiekiem aż się autodestrukcyjne instynkty budzą i z okna by się skoczyło ...
No ale do rzeczy - pogoda ładna, postanowiłam wybrać się na spacer rowerowy. Ambitne założenie było takie, żeby HR nie przekroczyło 150... no powiedzmy 155. I byłoby się udało, gdyby nie naziści. Pół lasu obwarowane policją, nie ma jak normalnie pojeździć, więc musiałam pojechać trochę inną trasą, niż planowałam, a tam czyhał jeden podjazd, który zmusił mnie, a właściwie moje serducho, do małego przyspieszenia powyżej zakładanych wartości. Ale to był moment. Za chwilę wszystko wróciło do normy i jak ostatnia ciota przekulałam się po lesie i wróciłam do domu. Euro-sreuro - o mało mnie jakiś VIPowski konwój nie rozjechał, bo tak pędzą, że nim człowiek zdąży usłyszeć ich syreny i zareagować zatrzymaniem się na ZIELONYM świetle, to oni już są na środku skrzyżowania. A ja prawie na ich drzwiach :P
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
35.06 km 3.00 km teren
01:40 h 21.04 km/h:
Maks. pr.:44.48 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Nadmorski lansik

Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0

Klasyka lansu nadmorskiego. W towarzystwie Pana Pięknego, zwanego przez niektórych gejem, a raczej zwykłym pedałem ;) Mniejsza o to, towarzystwo pozerskie, lansik nad morzem, goferek w Sopocie ... PKP ;) Ale pogoda milutka, można się było zrelaksować :)
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
26.53 km 20.00 km teren
01:16 h 20.94 km/h:
Maks. pr.:45.05 km/h
Temperatura:25.0
HR max:187 (%)
HR avg:145 (%)
Kalorie: 706 kcal

Gorąco

Poniedziałek, 21 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0

Upał dzisiaj, a jako że przez dwa ostatnie dni pojeździłam porządnie, to dzisiaj miałam odpuścić. Ale po południu jakoś mnie nosiło i się wzięłam przyodziałam w lycrę i śmignęłam na rower. Popodziwiać po raz kolejny swoje buty :D
Ale gorąc paskudny, oddychało się źle, zmęczenie dwudniową jazdą dołożyło się do tego i generalnie było ciężko. Serducho w ogóle nie chciało wchodzić na obroty, nogi ołowiane... Ale na spokojnie przejechałam miłą rundeczkę, spociłam się należycie i ogólnie wyszło całkiem dobrze :)
Kategoria Przejażdżki