Info
Ten blog rowerowy prowadzę ja, goszyg, z miasta Gdańsk. Z bikestats dla przyjemności i zdrowia przejechałam 10287.52 kilometrów w tym 6679.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.75 km/h - nie ma się czym chwalić ;)Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Sierpień2 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 0
- 2015, Maj6 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec4 - 0
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj14 - 0
- 2014, Kwiecień12 - 0
- 2014, Marzec7 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień12 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj11 - 2
- 2013, Kwiecień11 - 2
- 2013, Marzec4 - 1
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik2 - 8
- 2012, Wrzesień3 - 4
- 2012, Sierpień11 - 2
- 2012, Lipiec13 - 7
- 2012, Czerwiec7 - 1
- 2012, Maj9 - 0
- 2012, Kwiecień7 - 5
- 2012, Marzec8 - 1
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień2 - 0
- 2011, Październik3 - 8
- 2011, Wrzesień12 - 0
- 2011, Sierpień13 - 0
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec21 - 12
- 2011, Maj30 - 13
- 2011, Kwiecień16 - 19
- 2011, Marzec4 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Treningi?
Dystans całkowity: | 3783.35 km (w terenie 2323.00 km; 61.40%) |
Czas w ruchu: | 196:04 |
Średnia prędkość: | 19.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.17 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 171 (86 %) |
Suma kalorii: | 116708 kcal |
Liczba aktywności: | 95 |
Średnio na aktywność: | 39.82 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
41.33 km
15.00 km teren
01:50 h
22.54 km/h:
Maks. pr.:58.52 km/h
Temperatura:14.0
HR max:185 (%)
HR avg:148 (%)
Kalorie: 1056 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Drugi już trening w krótkich portkach :)
Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0
Kalendarzowa wiosna nastała, to i pogoda wiosenna jak się należy :) Wróciłam z roboty tak szybko, jak to było możliwe, następnie ogarnęłam się tak samo i udałam się popedałować. Nawet opony zmieniłam na semi-sliki, bo w planie było zawitać na reja, a tam głupio na górskich oponach się jeździ a jeszcze głupiej wygląda ;) Ale żeby nie było nudno, to do reja dotarłam terenem, potem 3,5 pętelki, czyli założone minimum i już miastem do domu. Ale w tym Sopocie jakimś dziwnym chłodem po nogach wieje... aż mnie zmroziło przez chwilę w tych krótkich spodenkach. Uwaga! Już drugi raz w tym roku w krótkich, a dopiero 22 marca... niebywałe :) Na szczęście w miarę zbliżania się do domu, kulasy rozgrzewały się przy pomocy intensywnego kręcenia/ciepłego gdańskiego powietrza/ciepłych spalin nad grunwaldzką**niepotrzebne skreślić
Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
29.21 km
22.00 km teren
01:23 h
21.12 km/h:
Maks. pr.:49.45 km/h
Temperatura:14.0
HR max:186 (%)
HR avg:159 (%)
Kalorie: 885 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Sobotnie brykanie
Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 0
Hura! Pierwsza jazda w krótkich spodenkach. Słońce, śpiew ptaków, latające w lesie cytrynki i moje ukochane wiosenne kwiatki - przylaszczki :) Żyć nie umierać! Do tego rower i akuratna dawka ruchu na świeżym powietrzu. I to wszystko w połowie marca :D Gdzie rok czy dwa temu o tej porze był śnieg, błoto, zimno... Zdecydowanie taki termin na nadejście wiosny jest odpowiedni :) Kategoria Przejażdżki, Treningi?
Dane wyjazdu:
45.44 km
0.00 km teren
02:00 h
22.72 km/h:
Maks. pr.:53.84 km/h
Temperatura:5.0
HR max:187 (%)
HR avg:160 (%)
Kalorie: 1298 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Nie ma to jak zacząć z przytupem
Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 0
Człowiek zdolny jest do robienia rzeczy głupich. A jak jest w stadzie - tym bardziej ;) Dlatego właśnie podczas pierwszego oficjalnego teamowego treningu w tym sezonie przegięłam. No bo przecież 2h z HR średnim 160/min to lekka przesada jak na pierwszy trening po 4 miesiącach przerwy od prawdziwego roweru. Zwłaszcza, jeżeli dorzucimy do tego jeszcze rozwijające się choróbsko. Zasłonę milczenia spuszczę na to, co mówi mój tyłek po tej niewinnej eskapadzie. Ale mimo, że głupie (a może właśnie dlatego), było to bardzo przyjemne :) A jeszcze przyjemniejsza była gorąca herbata i ciepłe skarpety po powrocie ;) W każdym razie zaczątek treningów do sezonu 2012 jest niezły, zobaczymy jak to się dalej potoczy... :) Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
46.76 km
35.00 km teren
02:08 h
21.92 km/h:
Maks. pr.:52.69 km/h
Temperatura:17.0
HR max:185 (%)
HR avg:148 (%)
Kalorie: 1231 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Wreszcie trochę lepiej...
Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 18.09.2011 | Komentarze 0
... mi się dzisiaj jeździło. Zatoki nie napierdalały, forma znośna (chociaż do jej znanego maximum sporo brakuje), no i przede wszystkim radości jakoś więcej :) Zatem plan przejażdżki ok. 30km przerodził się w prawie 47km, w tym 2 reje, a poza tym brykanie w terenie. Za tydzień ściganie w Kościerzynie... trochę mi się nie chce, ale wiem, że klimat tej imprezy jest naprawdę fajny, a więc na pewno warto się wybrać, ludzi spotkać, a i pewnie jak stanę na starcie, to i ścigać się zachce ;) Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
22.50 km
20.00 km teren
01:07 h
20.15 km/h:
Maks. pr.:42.19 km/h
Temperatura:14.0
HR max:193 (%)
HR avg:155 (%)
Kalorie: 723 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
:-/
Środa, 14 września 2011 · dodano: 14.09.2011 | Komentarze 0
Niedobrze jest. Chwilami mam wrażenie, że dla mnie sezon już się skończył. Karpatka była niejako kulminacją, teraz już tendencja spadkowo-zmęczeniowa. Dzisiaj wybrałam się na banach-trening z nadzieją, że jakaś zewnętrzna motywacja mnie lepiej zmobilizuje. Ale gdzie tam! Jeździło mi się jeszcze gorzej niż wczoraj, na techniczne zjazdy nie byłam dzisiaj ani w formie psychicznej ani fizycznej, a w dodatku ostatnio ze względów zawodowych zaczęłam wyjątkowo szanować swoje kończyny... A z kolei przejazdy pomiędzy kolejnymi technicznymi fragmentami odbywały się tempem, które jakoś nie przystawało do mojej dzisiejszej formy. I oczywiście zatoki - a jakże - dzisiaj już nie napierdalały, dzisiaj nakurwiały :-/ Nie lubię to. Bardzo to nie lubię. Chyba sobie na kilka dni odpuszczę i się zabiorę za intensywną kurację. Bo przecież do Kościerzyny trzeba pojechać we formie :D Przecież nie powiedziałam w tym sezonie ostatniego słowa ;) Chyba :P Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
32.02 km
30.00 km teren
01:50 h
17.47 km/h:
Maks. pr.:41.62 km/h
Temperatura:20.0
HR max:190 (%)
HR avg:145 (%)
Kalorie: 1031 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Auuć
Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0
Co to u licha było?! Zasiadłam na rowerze pełna zapału i energii. Zanosiło się na zajebistą moc i chęć. Ale się wzięło i zesrało. Początek jeszcze był niezły. Tylko po to, żeby potem mogło się jechać coraz gorzej. Po pierwsze i najważniejsze i najbardziej niepokojące - zaczęły mnie napierdalać zatoki. Jesień idzie czy jak? Fuck. Po drugie, chcąc ominąć drogę, którą właśnie skanska czy inne dziadostwo psuje, żeby zrobić z niej drogę-dogodną-dla-czterokołowców, wpakowałam się w totalną srakę i kaszanę. Czyli w drogę porozjeżdżaną traktorem, zawaloną hektotonami gałęzi, konarów, kłód, pni i wszystkiego temu podobnego. No i co?! Rower na ramię i śmigam. Ta... czołgam się raczej uważając, żeby sobie nogi nie wykręcić pomiędzy gałęziami. A potem to mi się już w ogóle wszystkiego odechciało, nawet powrotu do domu, bo opcja ta wymagała ode mnie dalszej jazdy, a zatoki napierdalały niemiłosiernie. Ot co. Wróciłam i zdechłam. W ciepłych skarpetkach, przed kompem, udając, że się uczę. Z teoretycznie dotlenionym mózgiem - czyli efektywniej :PJedyne dobre, co mnie spotkało, to 3 sarenki, które w ogóle się nie bały, więc mogłam je dłuższą chwilę obserwować z odległości nie większej niż 5m :)
Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
54.20 km
34.00 km teren
02:22 h
22.90 km/h:
Maks. pr.:55.75 km/h
Temperatura:24.0
HR max:183 (%)
HR avg:153 (%)
Kalorie: 1452 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Nie będzie tytułu, bo nie mam pomysłu :P
Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 0
Zima idzie, czego oznaką jest fakt, iż pies odmawia wstawania o 6 nad ranem na spacer. W związku z tym trzeba bez chwili zawahania wykorzystywać te pojedyncze przejawy lata, którego w tym roku nie było. Dzień dzisiejszy należał właśnie do tych przejawów. Dlatego wytargałam Truciznę, zasiadłam na niej i pojechałam (uprzednio, tj.przed wytarganiem, ucinając sobie 10min drzemkę, coby nie zrobić tego w trakcie jazdy, bo można wtedy przegapić coś ciekawego ;). Planu nie było, tylko założenie, że skromne trzy dyszki to już zawsze będzie coś i lepiej przejechać chociaż tyle, niż nic. Nie spodziewałam się, że będzie mi się chciało jeździć więcej, jako że nie odzyskałam jeszcze równowagi wewnętrznej po masakrze zwanej Carpathią ;) Ale o dziwo, ta dammm! jeździło mi się tak dobrze, że zrobiłam uczciwy 55km trening, z interwałami i w ogóle... Trochę w terenie, 4 reje, powrót jednakowoż terenem. Tylko, do diaska! zapomniałam, że koszulka, którą założyłam, ma niezwykle lichą kieszonkę i zgubiłam imbusy ;( Moje kochane imbusy, które towarzyszyły mi zawsze i wszędzie... chlip, chlip :( W związku z tym postuluję dać poręczny, kieszonkowy zestaw narządek rowerowych jako nagrodę na najbliższych zawodach, w których wystartuję i stanę na pudle :D Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
110.00 km
90.00 km teren
06:08 h
17.93 km/h:
Maks. pr.:49.45 km/h
Temperatura:25.0
HR max:180 (%)
HR avg:148 (%)
Kalorie: 3456 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Piękna stówka ;)
Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0
W ramach przygotowania do Carpathii, w ramach dobrego wykorzystania czasu w weekend, w ramach... nie ważne ;) W zacnym gronie przejechałam dzisiaj 110km z blisko 1000m przewyższenia (prawdopodobnie ;). Wprawdzie w połowie drogi pogoda się spsuła, tzn. przyszła ulewa, która wprawdzie spowodowała, że temperatura zrobiła się bardziej ludzka, ale też do wszystkiego co w rowerze ważne przyklejało się błocko. I trzeba było napęd i hamulce płukać wodą jeziorową ;) I tak napęd nieco szwankował :/ Co nie zmienia faktu, że wycieczka znakomita i rokuje nienajgorzej na tydzień przed przygodą życia ;) Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
50.00 km
30.00 km teren
02:22 h
21.13 km/h:
Maks. pr.:55.45 km/h
Temperatura:22.0
HR max:183 (%)
HR avg:142 (%)
Kalorie: 1292 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
Ot, trening
Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 0
Ot, po prostu trening. Trochę brykania w terenie, potem 3,5 Reja, powrót przez miasto. Bez fikołków, bez innych akrobacji. Nuda znaczy się :P Kategoria Treningi?
Dane wyjazdu:
25.45 km
25.00 km teren
01:35 h
16.07 km/h:
Maks. pr.:44.94 km/h
Temperatura:20.0
HR max:189 (%)
HR avg:164 (%)
Kalorie: 1081 kcal
Rower:Zabójcza Trucizna
bb trening
Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0
Otwarty trening z banachbrothers - dawno mnie tam nie było ;) Fajnie było spotkać się z ludźmi, potrenować technikę zjazdów... na koniec efektowna gleba, po której nakrył mnie mój własny rower ;) Ale jeszcze tego gada-zjazda okiełznam :D Nie wiem jeszcze kiedy, ale zrobię to! Kategoria Treningi?